Uniwersytet Jana Kochanowskiego w uroczysty sposób pożegnał swoich absolwentów.
Agnieszka i Joanna, które ukończyły pielęgniarstwo uważają, że decyzja o wyborze kierunku i uczelni była słuszna.
– Mamy dobre perspektywy na pracę i studia były konieczne, aby zapewnić sobie dobre życie – mówiła Agnieszka. Joanna podkreślała, że absolwenci pielęgniarstwa mogą pracować w bardzo różnych miejscach, niekoniecznie w szpitalu.
Piotr Ciszewski, absolwent fizjoterapii, również jest zadowolony ze swojego wyboru.
– Planuję zostać w Kielcach i chcę wykonywać ten zawód, ale zobaczymy jak będzie wyglądał rynek pracy – zapowiadał.
Profesor Dorota Kozieł, prorektor do spraw medycznych UJK poinformowała, że w dzisiejszych uroczystościach uczestniczyło około 100 absolwentów, ale dyplomy ukończenia studiów w Collegium Medicum odebrało w sumie około 300 osób. To studenci między innymi dietetyki, ratownictwa medycznego, kosmetologii oraz oczywiście pielęgniarki i położne. Profesor Dorota Kozieł podkreśla, że praca z pacjentem jest szczególna i wymaga również odpowiednich cech charakteru. Studia to czas, kiedy młodzi ludzie mogą się przekonać, czy mają do tego powołanie.
– Są momenty bardzo trudne. Patrzą na cierpienie ludzi i na pewno ta cierpliwość, troska o drugiego człowieka, empatia to te cechy, które są bardzo ważne. Staramy się również budować w studentach umiejętność nawiązywania relacji międzyludzkich – mówiła prorektor UJK.
Absolwenci uczestniczący w dzisiejszych uroczystościach mogli posłuchać wykładu pod tytułem „Medycyna jest kobietą”.