Mija tydzień od wyjazdu osób niepełnosprawnych na obóz rehabilitacyjny do Sarbinowa nad Bałtykiem. Senator Krzysztof Słoń, który organizuje wyjazdy od 35 lat podkreśla, że to wyjątkowy czas dla wszystkich uczestników.
– Wielu z nich przeżywa, że już za tydzień będą musieli wrócić do domów. Mamy rewelacyjną, wręcz wymarzoną pogodę, z której wszyscy korzystamy. Wychodzimy na plażę i dużo spacerujemy. Wieczorami siadamy przy ognisku lub wychodzimy do kawiarni – mówi.
Senator zwraca uwagę, że podczas wyjazdu budowana jest wspólnota. – O to nam przede wszystkim chodzi. Nikt nie jest tu anonimowy i każdy troszczy się o każdego. Odbywamy wiele rozmów, a osoby niepełnosprawne korzystają z rehabilitacji, która jest na najwyższym poziomie – dodaje.
– Niezwykle ważny dla uczestników jest program rekolekcyjny turnusu: obecność księdza, codzienna Msza św, spotkania na modlitwie i przy piosenkach oazowych przy akompaniamencie gitary. Wspaniałym przeżyciem są również wspólne wyjścia na wschody i zachody słońca, które nad Bałtykiem są wyjątkowo urokliwe – mówi.
Za uczestnikami już m.in. wieczorki taneczne i koncert duetu skrzypcowego. W nadchodzącym tygodniu niepełnosprawni, wolontariusze i ich opiekunowie wybiorą się do Kołobrzegu, gdzie m.in. będą płynąć statkiem.
Nad morze wyjechały 72 osoby, w tym 48 niepełnosprawnych.