Czołgi Abrams są najnowocześniejszymi na świecie, wzmocnią bezpieczeństwo Polski – mówił w środę wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak, podczas szkoleń polskich żołnierzy. Jak podkreślił, Polsce zależy też na budowaniu interoperacyjności z wojskiem Stanów Zjednoczonych.
Podczas swojego wystąpienia szef MON podkreślał, że rozpoczynający się kurs daje możliwość szybkiego przygotowania w krótkim czasie polskich żołnierzy i polskich techników do obsługi czołgów Abrams.
– Naszym celem jest to, żeby czołgi, kiedy trafią już na wyposażenie Wojska Polskiego, mogły być obsługiwane przez przeszkolonych żołnierzy i tak się stanie – zapewnił.
– Naszym zadaniem jest zwiększenie sił obronnych Rzeczypospolitej Polskiej. Właśnie temu służy wyposażenie Wojska Polskiego w najnowocześniejsze czołgi, bo czołgi Abrams są najnowocześniejszymi czołgami na świecie – mówił Błaszczak.
– Zależy nam też na budowaniu interoperacyjności z wojskiem Stanów Zjednoczonych – podkreślił. Zaznaczył, że to z Poznania są dowodzeni amerykańscy żołnierze NATO na całej wschodniej flance; wskazał, że współpraca między wojskami Polski i USA buduje zdolności obronne naszego kraju, podobnie jak wspólne ćwiczenia żołnierzy polskich i amerykańskich.
Błaszczak podkreślił, że Polska zdaje sobie sprawę z zagrożeń, jakie mają miejsce za wschodnią granicą kraju w związku z trwającą w Ukrainie wojną; wskazał, że zadaniem wojska jest odstraszanie.
Zaznaczył, że doświadczenie końca lat 80 pokazało, że wtedy „imperium zła zostało powstrzymane”, a dużą rolę odegrał w tym ówczesny prezydent USA Ronald Reagan.
– I jesteśmy przekonani, że dziś też imperium zła, które na naszych oczach się odbudowuje, władcy Kremla zdecydowali, że będą to imperium rosyjskie odbudowywali – że to imperium nie będzie odbudowane, że wolny świat zwycięży w tej konfrontacji. A żeby tak się stało, zwiększamy nasze nakłady na obronność, współpracujemy ze Stanami Zjednoczonymi i budujemy zdolności obronne Rzeczypospolitej Polskiej – powiedział szef MON.
Dziękował wszystkim tym, którzy są włączeni w proces szkolenia polskich żołnierzy, którzy będą obsługiwać nowe czołgi; zapowiedział, że w przyszłym roku „będą już pierwsze egzemplarze z tej części naszej umowy, która dotyczy wypełnienia luk powstałych w naszych zdolnościach obronnych”. Wtedy – podkreślił – polscy żołnierze i technicy będą przygotowani, by je obsługiwać, a Polska i wszystkie inne państwa wschodniej flanki NATO będą bardziej bezpieczne.
W kwietniu MON podpisało kontrakt na 250 czołgów M1A2 Abrams SEPv3, dostawy przewidziano na lata 2025-26. W tym roku polskie wojsko ma otrzymać 28 czołgów starszego wariantu SEPv2 w celach szkoleniowych.