Dwaj kelnerzy w wieku niespełna 18 i 19 lat zostali w poniedziałek (15 sierpnia) poparzeni podczas wybuchu, do jakiego doszło w trakcie rozpalania przez nich pieca do pizzy. Obaj trafili do szpitala – wynika z informacji policji i straży pożarnej.
Młodszy z kelnerów doznał oparzeń twarzy i ręki, drugi – ręki. Ten z poważniejszymi obrażeniami został śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowany do szpitala w Katowicach, 19-latek trafił do szpitala w Zawierciu.
Sierżant Konrad Kluza z zawierciańskiej policji powiedział, że policja wyjaśnia wszystkie okoliczności zdarzenia, które – według dotychczasowych, wstępnych ustaleń – było prawdopodobnie wypadkiem podczas pracy. „Stan poszkodowanych nie pozwolił na razie na ich przesłuchanie” – zaznaczył.