Miejski konserwator zabytków zdecyduje, co dalej z murami ewangelickiego kościoła, odkrytego przy ulicy Magdzińskiego w Bydgoszczy. W centrum miasta znaleziono też fragmenty naczyń i kości zwierzęcych.
Na znalezisko z 1787 roku natknięto się w lipcu, w trakcie budowy kanału retencyjnego. Wtedy pracowników Wodociągów na miejscu zastąpili archeolodzy, a prace wstrzymano.
– Doskonale zachowane fundamenty świątyni z zaboru pruskiego nie muszą oznaczać końca znalezisk. Na poziomie trzech metrów od powierzchni gruntu odkryto także konstrukcję kamienno-drewnianą i to właśnie ona okazuje się ciekawsza – mówi archeolog Andrzej Retkowski. – W tej chwili możemy datować ją na XVI wiek, liczy jakieś 500 lat. To może być pozostałość po drodze, być może odsłoniliśmy też fragment zabudowań drewnianych. Poziom wody gruntowej wybija – na trzech metrach mamy już wodę gruntową, więc warunki są ciężkie – dodaje.
Na miejscu znaleziono też fragmenty naczyń i kości zwierzęcych. Jak podkreślił Andrzej Retkowski, ekipa archeologów chciałaby jak najszybciej zakończyć swoją pracę i zwolnić teren pod budowę kanału retencyjnego.