Sześć na cztery centymetry – takie rozmiary, zgodnie z przepisami, musi mieć obiekt, który zatrzyma zamykanie się drzwi tramwajowych. Jak informowały po piątkowym wypadku Tramwaje Warszawskie, system zapobiegający zatrzaśnięciu się pasażera w drzwiach był sprawny. Chodzi o wypadek na Jagiellońskiej, w którym zginęło 5-letnie dziecko.
– Wagon spełniał wszystkie wymogi określone w rozporządzeniu, co potwierdziły testy – mówi Maciej Dutkiewicz z Tramwajów Warszawskich. – Chodzi o użycie takiego specjalnego narzędzia, które symuluje jakąś przeszkodę w drzwiach i to narzędzie zostało użyte. Kształt tego narzędzie wynika z rozporządzeń i przepisów – wyjaśnia.
Prawidłowo zadziałał tez hamulec bezpieczeństwa.
– Z analizy zapisu urządzeń rejestrujących tramwaju wynika, że zahamował po użyciu hamulca bezpieczeństwa na dystansie 28 metrów w około cztery sekundy – podkreśla rzecznik.
Śledztwo prokuratury
W piątkowym zdarzeniu na Jagiellońskiej zginął 5-letni chłopiec. Drzwi przytrzasnęły mu nogę, po czym tramwaj przeciągnął go po torowisku. Dziecko zginęło na miejscu.
W tej sprawie śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Jak poinformowała rzecznik Katarzyna Skrzeczkowska, przesłuchano już świadków i sprawdzono monitoring.
– Teraz planujemy powołać biegłego – dodaje Skrzeczkowska. – Biegły z zakresu ruchu drogowego odpowie na wszystkie pytania związane z tym jaki przebieg miało to zdarzenie i sekunda po sekundzie spróbujemy odtworzyć cały przebieg tego zdarzenia – tłumaczy.
Wkrótce przeprowadzona będzie też sekcję zwłok dziecka.
Policja szuka świadków
Policjanci apelują do wszystkich bezpośrednich świadków tego zdarzenia, pasażerów oraz osób, które zarejestrowały to zdarzenie by skontaktowały się z Dyżurnym Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI w siedzibie jednostki przy ul. Jagiellońskiej 51, pod numerem tel. 47 723 75 56 lub policjantami wydziału prowadzącego czynności, tel. 47 723 83 16, powołując się na numer sprawy D-II-7542/22.
Tragiczny wypadek na Jagiellońskiej
Do tragicznego wypadku doszło na ulicy Jagiellońskiej przy przystanku Batalionu „Platerówek”. 5-letni chłopiec został pociągnięty przez tramwaj wzdłuż torowiska.
– Do wypadku doszło około godziny 11:40 w tramwaju linii 18 przy przystanku Batalionu „Platerówek”. Tramwaj starszego typu jechał w kierunku pętli Żerań FSO. Doszło do śmierci 5-letniego dziecka. Zostało ono pociągnięte przez tramwaj wzdłuż torowiska. Wszystko wskazuje na to, że doszło do jego przytrzaśnięcia drzwiami – podawał wówczas Maciej Dutkiewicz.
Motorniczy ma za sobą czternaście lat pracy, a w chwili zdarzenia był trzeźwy.