Jest szansa, że Dawid Błanik znajdzie się w kadrze meczowej na spotkanie 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Wisłą Płock. W środę skrzydłowy żółto-czerwonych rozegrał 45 minut w meczu trzecioligowych rezerw przeciwko KSZO 1929 Ostrowiec. Trener Leszek Ojrzyński podkreśla, że Dawid Błanik trenował już z pełnymi obciążeniami.
– Pracuje na 110 procent. Wcześniej nie chcieliśmy tego robić, aby nic złego się nie stało. Po kontuzji musiał dojść do pełnej sprawności, bez „rzucania” go od razu na całe 90 minut. W meczu rezerw zagrał dobre 45 minut na dużej intensywności i na pewno przybliżył się do tego, żeby jechać z nami do Płocka. – powiedział trener Korony Leszek Ojrzyński.
Jednak znacznie poważniejszym problem jest obsada lewej strony defensywy. Cztery mecze pauzy za czerwoną kartkę otrzymaną w spotkaniu z Wartą Poznań dostał Sasza Balić, a nadal jest kontuzjowany Hiszpan Roberto Corral i jego absencja może potrwać nawet dwa miesiące. Urazu kostki doznał dwa tygodnie temu w Gdańsku podczas meczu z Lechią i wtedy musiał opuścić boisko już w 36 min.
– Tu nic nie możemy zrobić, tylko czekać, ale nie wygląda to dobrze. Roberto to bardzo ambitny piłkarz. Już nie raz miał problemy zdrowotne i dość szybko wracał do gry. Liczymy, że teraz będzie podobnie. – powiedział trener Leszek Ojrzyński.
Jedną z recept na ten kryzys jest ponowne ustawienie prawonożnego Adriana Danka na lewej stronie obrony. Kolejną opcją jest Łuksza Sierpna, który wraca do gry po kontuzji. Decyzje zapadną po piątkowym treningu.