Kończy się rekrutacja uzupełniająca do szkół średnich. Dziś (poniedziałek, 22 sierpnia) kandydaci mieli ostatnią szansę na dostarczenie dokumentów do wybranej przez siebie placówki.
Katarzyna Nowacka, świętokrzyski wicekurator oświaty mówi, że każdy znajdzie dla siebie szkołę, bowiem wolnych miejsc jest więcej niż chętnych.
– Po pierwszym etapie rekrutacji, czyli na 2 sierpnia, liczba absolwentów szkół podstawowych, którzy nigdzie nie zostali przyjęci wyniosła 709. Natomiast wolnych miejsc w szkołach zostało w sumie 1185 – informuje Katarzyna Nowacka.
Najwięcej wolnych miejsc, bo ponad pół tysiąca było w placówkach kieleckich. Ale tu było również najwięcej chętnych. Justyna Kukułka, dyrektor V Liceum Ogólnokształcącego imienia księdza Piotra Ściegiennego mówi, że w rekrutacji uzupełniającej, jej szkoła miała 30 wolnych miejsc. Zainteresowanych kandydatów było ponad dwa razy więcej. Co ciekawe, średnia liczba punktów z egzaminu ósmoklasisty i świadectwa kandydatów była znacznie wyższa niż podczas pierwszego naboru.
Władysław Zaucha, dyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych w Kielcach informuje, że u niego również w naborze uzupełniającym dokumenty składali uczniowie z wysokimi wynikami na świadectwie.
– W rekrutacji uzupełniającej progi minimalne, by dostać się do szkoły były dużo wyższe, niż podczas pierwszego naboru. Przykładowo klasa o profilu technik automatyk w pierwszej rekrutacji wymagała ponad 130 punktów, teraz natomiast było to już około 145 punktów – mówi Władysław Zaucha.
Jutro szkoły wywieszą listy uczniów przyjętych i nieprzyjętych. Ale już dziś wiadomo, że w niektórych szkołach naszego regionu nie wszystkie wolne miejsca zostaną obsadzone. Wakaty pozostały w placówkach między innymi w Sandomierzu, Ostrowcu Świętokrzyskim czy Skarżysku-Kamiennej.