Przed nami ostatni weekend wakacji. Z tej okazji na kilkudziesięciu przejazdach w Polsce funkcjonariusze policji, Straży Ochrony Kolei i Polskich Linii Kolejowych przypominają kierowcom jak w bezpieczny sposób pokonywać tory. Akcja została zorganizowana m.in. na przejeździe kolejowym Kielce-Słowik.
Nadkomisarz Artur Misiopecki z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach informuje, że kierowcy popełniają kilka podstawowych grzechów, które doprowadzają do tragedii na torach.
– Zalicza się do nich m.in. wjazd za sygnalizator, kiedy nadawany jest sygnał czerwony. Taki przypadek odnotowaliśmy w Wiernej Rzece. Kierowca dostawczego samochodu wjechał na przejazd, gdy świeciło się czerwone światło. Dobrze, że w tym momencie nie nadjechał pociąg, bo doszłoby do tragedii – zauważa.
Dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Kielcach, Grzegorz Łukasik podkreśla, że gdy znajdujemy się w sytuacji kryzysowej na przejeździe, należy wyłamać rogatki.
– Wystarczy niewielka siła, aby spowodować działanie bezpiecznika drąga rogatkowego, który pozwala na ich bezpiecznie wyłamanie, jednocześnie nie uszkadzając samochodu – mówi.
Artur Zagórski ze Straży Ochrony Kolei dodaje, że funkcjonariusze często kontrolują tzw. „dzikie przejścia”, przez które przechodzą piesi. Czasami dostają mandat, a czasami pouczenie.
Izabela Miernikiewicz, rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. przypomina, że na przejazdach znajdują się żółte naklejki, na których jest m.in. numer skrzyżowania, który należy podać w rozmowie z operatorem numeru alarmowego 112.
W tym roku na przejazdach w województwie świętokrzyskim doszło do czterech wypadków i kolizji. Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ciężko ranne.