Prawie 180 zabytkowych pojazdów zameldowało się na 8 Legendzie STAR-a w Starachowicach. Połowa z nich to ciężarówki wyprodukowane w FSC, ale są także samochody osobowe i motocykle.
W tym roku spotkanie w Starachowicach poprzedził zlot gwiaździsty. Kolumny pojazdów, w których dominowały ciężarówki wystartowały m.in. znad morza, ze Śląska, czy Wielkopolski. Jak podkreśla pomysłodawca i jeden z organizatorów zlotu, wicestarosta starachowicki Dariusz Dąbrowski w każdym miejscu uczestnicy spotykali się z ogromnym zainteresowaniem odwiedzających.
– Tak było np. w Zgierzu, Toruniu, czy Piotrkowie Trybunalskim. Poruszające były spotkania, kiedy podchodzili mężczyźni z wnukami i opowiadali, że takimi samochodami jeździli w wojsku. Opowiadali o swoich doświadczeniach, dzieli się wspomnieniami. Dziś również było podobnie. To pokazuje, że jest sens organizowania podobnych spotkań i przypominania polskich konstruktorów – zwraca uwagę.
Wśród uczestników byli m.in. strażacy z Bud Wielgoleskich na Mazowszu. Przyjechali z odrestaurowanym STAR-em 20 z 1955 roku. Pojazd dziś służy jedynie do celów pokazowych, a druhowie są ubrani w stroje odwzorowujące mundury strażackie sprzed ponad stu lat. Do Starachowic STAR 20, pieszczotliwie nazywany „Dziadkiem” przyjechał na lawecie, ale w najbliższej okolicy pokonuje odległości do 100 kilometrów. Na Legendzie STAR-a zameldował się po raz drugi.
Rafał Jankojć z Giżycka przyjechał STAR-em asenizacyjnym, który na co dzień pracuje na polu namiotowym prowadzonym przez jego rodzinę – Z opinii odwiedzających wynika, że to najładniejszy samochód na zlocie. Jest bardzo zadbany i bezawaryjny, korzystamy z niego od trzech lat. Codziennie wywozimy nieczystości z pola namiotowego, więc nie ma problemu z odorem, bo ścieki nie zdążą sfermentować. Dla mnie z resztą estetyka jest bardzo ważna. Aby przyjechać do Starachowic pokonałem 750 kilometrów. Spalanie wyniosło 20 litrów na sto kilometrów – wyjaśnia.
Zabytkowe pojazdy można jeszcze zobaczyć w sobotę (27 sierpnia) w Wąchocku, a w niedzielę (28 sierpnia) w Starachowicach i w Mircu.