Już po raz trzeci gmina Starachowice próbuje znaleźć najemcę lokalu gastronomicznego nad Lubianką. Firmy, które zgłaszały się do prowadzenia obiektu, wycofały swoją ofertę.
Rewitalizacja Lubianki jest jednym z największych zadań inwestycyjnych w mieście. Częścią zaplanowanych prac jest wybudowanie i wydzierżawienie lokalu gastronomicznego, z tym jednak od kilku miesięcy są problemy.
Przedsiębiorca, który wygrał pierwszy przetarg, zrezygnował z prowadzenia działalności, bo byłby zmuszony zainwestować zbyt dużą kwotę w przystosowanie go do prowadzenia usług. Wobec tego miasto zdecydowało dołożyć pieniędzy na wykończenie lokalu. Z drugiego przetargu najemca także się wycofał.
Prezydent Marek Materek przyczyn takiego stanu upatruje w wysokich stawkach za wynajem, choć kwotę zaproponowali sami przedsiębiorcy. Miesięczny czynsz miał wynosić 17 tysięcy miesięcznie, a inwestycja zwróciłaby się gminie po 17 latach.
– Miasto nie zrezygnuje z prób wydzierżawienia lokalu, bo każdy taki obiekt podnosi atrakcyjność miejsca i przyciąga turystów – mówi Marek Materek.
Osoby zainteresowane prowadzeniem lokalu gastronomicznego nad Lubianką mają czas do 4 października na złożenie oferty w przetargu.