Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o serię napadów na stacje paliw. Okazał się nim 53-letni mieszkaniec gminy Skarszewy. Prawdopodobnie odpowiada on za cztery rozboje, do których dochodziło na Pomorzu w drugiej połowie sierpnia.
Sceny jak z filmów sensacyjnych miały miejsce na stacjach paliw w Gdańsku Osowej, Jankowie Gdańskim, Starogardzie Gdańskim, a ostatnia z nich w sobotni wieczór w Lubichowie.
– Mężczyzna, który chwilę wcześniej tankował olej napędowy, wtargnął w kominiarce do budynku stacji i przedmiotem przypominającym broń palną sterroryzował obsługę. Sprawca zażądał wydania pieniędzy, a gdy spotkał się z odmową, strzelił z pistoletu na sprężone powietrze w kierunku pracownika. Wówczas otrzymał pieniądze, zabrał je i wsiadł do swojego auta, którym odjechał – relacjonuje aspirant sztabowy Marcin Kunka ze starogardzkiej policji.
Policja zorganizowała szeroko zakrojone działania operacyjne. W zatrzymaniu przestępcy brali udział wojewódzcy kryminalni. Domniemanego sprawcę zatrzymano, 53-latek trafił do aresztu. W trakcie przeszukania w mieszkaniu śledczy zabezpieczyli przedmioty mogące mieć związek z przestępstwem. Mundurowi odzyskali też część skradzionej gotówki. Będą wnioskowali do sądu o tymczasowy areszt.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.