O 15 procent wzrosły w ostatnich miesiącach opłaty za handel na kieleckim bazarze. Podwyżki wprowadzano etapami.
Krzysztof Wojsa, zarządca placu tłumaczy, że mimo kryzysu opłaty nie były dość długo podnoszone, ale obecna sytuacja na rynku zmusza do podjęcia takiej decyzji. – To przede wszystkim rosnąca inflacja, która wynosi obecnie 16,1 procent, czy wzrost cen energii elektrycznej, poza tym wszystko drożeje. My też musieliśmy podnieść pensje naszym pracownikom. Nie możemy być na minusie. Bazar nie jest instytucją charytatywną. To jest po prostu handel – wyjaśnia. Jak dodaje w najbliższym czasie nie są przewidywane kolejne podwyżki.
Krzysztof Wojsa powiedział, że kupcy poza pojedynczymi przypadkami ze zrozumieniem podeszli do decyzji o podwyżce.
Na kieleckim bazarze obowiązują dwa rodzaje opłat. Dzienna wynosi 10 złotych za metr kwadratowy. Druga wynika z umowy najmu pawilonów i wynosi od 20 do 30 złotych za metr kwadratowy.