Na trzy miesiące trafił do aresztu 25-letni mężczyzna, który w małej miejscowości Lelkowo pod Braniewem autem „kręcił bączki” przy przystanku. W trakcie tej zabawy potrącił 13-latka. Potem mu groził i uciekł z miejsca wypadku.
13-latek z grupą znajomych przebywał przy przystanku, w pobliżu którego 25-latek „kręcił bączki” autem. Kierowca nie zapanował nad autem i potrącił chłopaka.
„Bezpośrednio po zdarzeniu mężczyzna, by uniknąć odpowiedzialności za swój czyn, groził nastolatkowi, by ten nie zgłaszał sprawy policjantom. Dzięki pomocy kolegów ranny 13-latek został dowieziony do domu, a następnie na miejsce wezwano pogotowie i patrol. Sprawca wypadku uciekł. Jego śladem ruszyli policjanci” – poinformowała policja w Braniewie. Dodano, że 25-latka zatrzymano następnego dnia.
Przedstawiono mu trzy zarzuty: spowodowania wypadku, stosowania gróźb oraz prowadzenia auta pomimo sądowego zakazu. Sąd w Braniewie aresztował 25-latka na trzy miesiące.