Policyjne poszukiwania Maksymiliana M., który do niedawna prowadził lokale gastronomiczne, a kilka lat temu był rzecznikiem komitetu referendalnego w Kielcach zostaną rozszerzone na cały kraj. Poszukiwany Maksymilian M. został skazany na rok pozbawienia wolności, ale nie stawił się do zakładu karnego. Wyrok dotyczył stalkingu i zniszczenia mienia.
Sędzia Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach informuje, że na razie poszukiwania skazanego mają charakter lokalny. – Oznacza to, że poszukiwany jest w miejscu zamieszkania. Na razie są one bezskuteczne, w związku z tym mogą przybrać szerszy charakter – zaznacza. Tym samym możliwe, że poszukiwania rozszerzą się na cały kraj.
– Poszukiwania lokalne trwają od maja. Zazwyczaj są one realizowane przez pół roku, a później dochodzi do poszukiwań w skali całego kraju – wyjaśnia.
Maksymilian M. był w 2017 roku skazany prawomocnym wyrokiem za naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, ale nie poszedł do więzienia, bo sąd zamienił mu więzienie na dozór elektroniczny. Sam przyznawał wówczas przed sądem, że był karany „około pięciu razy”. W 2020 roku został znów prawomocnie skazany, tym razem za pobicie kobiety.
Osoby, które mogą wskazać miejsce pobytu poszukiwanego proszone są o kontakt z policją.