Wydobycie beczki z nieznaną substancją ze stawu w Waśniowie, atak terrorystyczny, pożar w szkole podstawowej oraz poszukiwania uprowadzonego dziecka – pracowity dzień mieli ostrowieccy strażacy i policjanci. Działania wzbudzały niemałą ciekawość mieszkańców, ale na szczęście były to tylko ćwiczenia. Uczestniczyli w nich także mundurowi ze Starachowic, Kielc i Skarżyska-Kamiennej.
Jak informuje mł. bryg. Barbara Majdak, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Świętokrzyskim, działania odbyły się pod kryptonimem „Szkoła 2022”. Ćwiczenia na taką skalę odbywają się tylko raz w roku. Dzisiaj głównym zdarzeniem był pożar w szkole. Doszło do niego po akcie terrorystycznym, jakim było wrzucenie przez okno łatwopalnej substancji. Działania strażaków polegały na ugaszeniu pożaru, a także udzieleniu pomocy poszkodowanym dzieciom.
Bryg. Paweł Borek, dowódca JRG nr 2 w Ostrowcu Świętokrzyskim dziś zawiadował specjalistyczną grupą ratownictwa chemiczno-ekologicznego nad stawem w Waśniowie. Zgodnie ze scenariuszem ćwiczeń, odkryto tam beczkę z nieznaną substancją. Strażak mówi, że praca związana z substancją nieznanego pochodzenia w wodzie nie należy do najłatwiejszych. Najtrudniejszym momentem jest zweryfikowanie substancji. Na beczce widniała informacja, że w środku znajduje się olej, jednak procedury wymagają sprawdzenia, czy to faktycznie ten płyn, czy może coś bardziej szkodliwego dla człowieka i przyrody. Ponadto, należy upewnić się, czy nie ma nikogo poszkodowanego.
Podkom. Ewelina Wrzesień, oficer prasowy komendy powiatowej policji informuje, że ćwiczenia są bardzo ważne dla funkcjonariuszy. Ich celem jest też zacieśnienie współpracy obu formacji i poprawa koordynacji działań. Jak dodaje, pomimo że działania są wymyślone, to są jednak bardzo realne i policjanci mogą codziennie spotkać się z takim przypadkiem jak akt terrorystyczny, czy uprowadzenie dziecka.
O akcji w szkole wiedziała tylko kadra zarządzająca. Ćwiczone były metody ewakuacji z budynku różnymi wyjściami. Część dzieci odgrywała rolę poszkodowanych, których strażacy wynosili z płonącego budynku. Na miejscu byli także ratownicy opatrujący rannych.
W działaniach udział wzięło 150 strażaków i ponad 35 policjantów. Do poszukiwań zaginionego dziecka wykorzystywane były GPS-y oraz dron.