Ceny wynajmu mieszkań w Olsztynie poszybowały w górę o 30-40 procent – oceniają eksperci z biur nieruchomości. W ostatnim tygodniu przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego trudno znaleźć mieszkanie czy pokój do wynajęcia za przystępną cenę.
– Nie ma też szansy na pokój w akademiku, bo te w tym roku rozeszły się wyjątkowo szybko – przyznał prezes fundacji Żak Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego Cezary Kurkowski. Jego zdaniem ma na to wpływ powrót w pełni do tradycyjnej formy nauki po pandemii, wzrost kosztów mediów oraz atrakcyjność miasteczka akademickiego.
Cena za miejsce w domu studenckim waha się od 420 do 660 zł – w zależności od liczby współlokatorów w pokoju.
W akademikach mieszkać będą m.in. studentka spod Bydgoszczy Michalina Krysińska oraz student spod Białegostoku Bartosz Gąsiniak. W rozmowie z naszą reporterką oboje przyznali, że głównym argumentem za wybraniem tej opcji była cena.
W Olsztynie mieszkań do wynajęcia nie brakuje, ale chwilę przed rozpoczęciem roku akademickiego trudno znaleźć niedrogą ofertę – przyznał Robert Tomczak z biura nieruchomości w Olsztynie. Podkreślił, że mieszkania dwupokojowe osiągają cenę nawet 2 tys. zł, do tego należy dodać opłaty. Wiele mieszkań wynajmują także studenci zza granicy, m.in. ze Szwecji.
W ubiegłym roku rekrutacja do olsztyńskich akademików zakończyła się pod koniec września, w tym roku – już w lipcu. UWM ma 10 domów studenckich, w których jest 2 tys. miejsc.