W 10. kolejce III ligi piłkarze ŁKS Probudex Łagów pokonali na wyjeździe Orlęta Radzyń Podlaski 1:0 (1:0).
Jedyna bramka tego spotkania padła w 18 minucie po samobójczym trafieniu pomocnika gospodarzy Szymona Kamińskiego. Łagowianie odnieśli tym samym czwarte zwycięstwo z rzędu i po raz pierwszy w historii pokonali Orlęta na ich własnym stadionie.
– To był taki mecz w naszym stylu. Szybko zdobyliśmy bramkę. Dobrze graliśmy w defensywie i wyprowadzaliśmy kontry. W 50 minucie powinno być 2:0, ale Kamil Orlik przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Rywale praktycznie nie zagrozili poważnie naszej bramce, więc zwycięstwo jak najbardziej zasłużone – podsumował trener łagowian Ireneusz Pietrzykowski.
Podczas spotkania trener Orląt Mikołaj Raczyński został ukarany czerwoną kartką za krytykowanie orzeczeń sędziego.
Za tydzień piłkarze ŁKS Probudex Łagów zagrają na własnym stadionie ze Stalą Stalowa Wola.