Reżyser Jerzy Skolimowski własnoręcznie udekorował osiołki produkowane przez fabrykę porcelany AS Ćmielów. Ma to związek z jego najnowszym filmem „IO”, który wszedł do kin w ostatni piątek.
Katarzyna Rij, prowadząca galerię ćmielowskim muzeum, ale też koordynatorka projektu informuje, że Jerzy Skolimowski jest wielkim miłośnikiem porcelany oraz figurek z Instytutu Wzornictwa Przemysłowego. Wybór osiołka nie jest przypadkowy i wyszedł z nim sam reżyser, który także jest malarzem.
– Bohaterem ostatniego filmu reżysera jest osiołek, który na swojej drodze spotyka dobrych i złych ludzi. Jerzy Skolimowski udekorował go symbolicznymi kroplami krwi. Nawiązują one do naszego życia – mówi Katarzyna Rij.
Fabryka przygotowała limitowaną serię stu takich figurek. Te z numerami od 1 do 12 nie trafią do sprzedaży. Kilkadziesiąt osiołków otrzymał także dystrybutor filmu, a część zostanie przeznaczona na akcje charytatywne.
– Około 50 egzemplarzy trafi do kolekcjonerów porcelany bądź miłośników filmu. Są w sprzedaży od kilku dni – informuje. Koszt jednej to 1200 zł.
Jerzy Skolimowski wyreżyserował takie filmy jak: „Ferdydurke”, „Essential Killing” czy „Cztery noce z Anną”.
Porcelanowy osiołek jest wykonany wg projektu Mieczysława Naruszewicza z 1960 roku.