Trawy pampasowe, berberysy, hibiskusy i hortensje w zamian za posegregowane odpady. Taką akcję zorganizowano dziś (7 października) w gminie Końskie. W ramach 5. edycji akcji „Drzewko za surowce” rozdano 4 tysiące sadzonek.
– Na stadionie OSIR-u przy ulicy Maratońskiej można było otrzymać jedną sadzonkę za 10 butelek PET lub 10 baterii. W akcję włączyli się uczniowie koneckich szkół, którzy przyznają, że w poprzednich latach sadzili jabłonie, a teraz chcieliby powiększyć swoje ogródki.
– Przyszłam po krzew malinowy, bo bardzo smakują mi owoce – mówi Anita Jędrasik. Z kolei Lena chciała zasadzić pigwowca, by dodawać do herbaty jego owoce. Gabriela zdecydowała się wziąć ozdobną trawę pampasową. – Będę mogła zrobić kompozycję przy domu – zapowiada.
W tym roku akcję zorganizowano na większą skalę. Było dwukrotnie więcej drzew do rozdania niż w poprzednich latach. Aleksandra Wilk z PGK informuje, że wybrano krzewy i drzewa niewymagające dobrej gleby. Warto jednak wiedzieć, jakie rozmiary osiągają wybrane krzewy. Np. obecnie niepozorna katalpa to rozłożyste drzewo, które trzeba sadzić w większej odległości od budynków. Z kolei tawuła nie przekroczy pół metra wysokości, nawet po wielu latach.
– Trawa pampasowa wyrasta do kilku metrów wysokości, ma kłosy różowe i kremowe, a śmiałek garniowy to niewielka trawa, która osiąga 50 centymetrów wysokości. Te trawy ładnie zdobią ogródki, nawet zimą, robią się nieco bardziej brązowe, ale utrzymują swój kształt. Na wiosnę jednak je ścinamy – radzi.
Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich informuje, że to największa odsłona akcji, którą włączyły się wszystkie koneckie nadleśnictwa: Barycz, Radoszyce i Stąporków. W poprzednich czterech latach rozdano 10 tys. sadzonek.