W 3. kolejce I ligi pierwszej porażki w tym sezonie doznali piłkarze ręczni KSSPR Końskie, którzy przed własną publicznością musieli uznać wyższość zawodników Unimetalu Recycling MTS Chrzanów. Świętokrzyska drużyna przegrała 24:25 (14:14). Bramka decydująca o zwycięstwie została rzucona bezpośrednio z rzutu wolnego, już po syrenie kończącej mecz.
– Ciężko tak na gorąco powiedzieć, co tak naprawdę się stało. Trudno mi jednoznacznie ocenić tę sytuację. Przy tym ostatnim rzucie niewiele widziałem, ale trzeba powiedzie, że to był dobry rzut. Na pewno czujemy w tym momencie niesmak i niedosyt, bo byliśmy tak blisko karnych i zwycięstwa. To nasza pierwsza porażka, ale bolesna bo doznaliśmy jej przed własną publicznością – powiedział bramkarz Mikołaj Baran, który w całym meczu był jednym z wyróżniających się szczypiornistów koneckiego zespołu.
Najwięcej bramek dla gospodarzy zdobyli Michał Włodarski 5 oraz Rafał Biegaj i Damian Falasa po 4.
Następną kolejkę pierwszoligowcy rozegrają za dwa tygodnie. KSSPR Końskie, który utrzymał pozycję wicelidera rozgrywek, zmierzy się na wyjeździe z SMS ZPRP II Kielce.