Do końca października zostanie zakończona budowa hali widowiskowo-koncertowa w Końskich. Jednak gmina nie ma pieniędzy na jej wyposażenie.
To najbardziej kosztowne przedsięwzięcie, mówi Krzysztof Obratański, burmistrz miasta.
– Pierwsza część budynku od strony ulicy Partyzantów z przestronnym foyer, pomieszczeniami do działań merytorycznych domu kultury będzie gotowa. Jednak główna część, czyli widownia ze sceną wymagają wyposażenia – dodaje.
Burmistrz zaznacza, że od początku planowano rozłożyć budowę hali na dwa etapy, aby móc skorzystać z zewnętrznego dofinansowania.
– Dostaliśmy z pierwszej, rządowej tarczy covidowej 3 mln zł, a przetarg rozstrzygnęliśmy na poziomie 9,5 mln zł. Realizacja całości jednorazowo byłaby niekorzystna dla budżetu gminy – zwraca uwagę.
Burmistrz informuje, że gmina wystąpi o dofinansowanie na wyposażenie hali do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dodaje, że szef resortu, wicepremier prof. Piotr Gliński, 19 października będzie obecny na uroczystym rozpoczęciu roku szkolnego w Państwowej Szkole Muzycznej. Placówka jest połączona z Domem Kultury i obie instytucje mają w przyszłości korzystać z hali widowiskowo-koncertowej.
Hala ma mieć scenę o głębokości 10 metrów, z siedmioma rampami do instalacji niezbędnych elementów scenografii. Na widowni będzie mogło zasiąść 320 osób. Oprócz tego w obiekcie znajdą się też sale warsztatowe domu kultury.