Donice i klomby w Końskich mają wielu właścicieli, niektórzy dbają o nie, a inni nie, co skutkuje pustymi pojemnikami z wysuszoną roślinnością. Gmina chce ujednolicić wizerunek miasta i zlecić zarządzanie zielenią wyspecjalizowanej firmie.
Mieszkańcy zwracają uwagę na to, że niektóre donice w mieście są puste lub wystają z nich tylko suche łodygi. Trudno zrzucić to na karb pory roku, ponieważ inne klomby w mieście są zadbane i kwitnące.
Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich informuje, że zielenią w mieście zarządzają różne przedsiębiorstwa gminne, każde z nich ma swój rewir.
– Zieleń przydrożna, to odpowiedzialność drogowców, parkiem opiekuje się Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, a pozostałe elementy w zależności od miejsca mają jeszcze innych właścicieli – tłumaczy.
Burmistrz zaznacza, że gmina planuje scentralizować zarządzanie zielenią i przekazać ją jednej firmie.
– Bardzo możliwe, że zielenią będzie zajmował się nasz PGK, który opieką nad reprezentacyjną częścią parku przed dziedzińcem Urzędu Miasta udowodnił, że jest na to przygotowany merytorycznie i kadrowo. Być może jedna firma, która ma odpowiedzialność za całość spowoduje należyte zadbanie o roślinność – dodaje.
Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, to spółka gminna, która głównie zajmuje się zbieraniem odpadów w gminie Końskie, utrzymaniem dróg zimą, ale też akcjami edukacyjnymi i utrzymaniem zieleni.