Prokuratura ustaliła tożsamość topielca, którego wyłowiono 5 października w pobliżu Skweru Kościuszki w Gdyni. To 45-letni pomocnik kucharza, który w ubiegłym miesiącu wyskoczył z pokładu promu Stena Line. Potwierdziły to badania DNA – poinformował Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Nieoficjalnie wiadomo, że feralnego dnia mężczyzna przyszedł odwiedzić swoich kolegów. Nagle zorientował się, że prom odbił już od nabrzeża. Próbował wydostać się z jednostki z niższych pokładów. Gdy nie udało mu się to, wyskoczył z pokładu samochodowego.
Po wyłowieniu ciała śledczy podejrzewali, że może to być 45-latek, jednak jego rodzina nie rozpoznała go. Dlatego właśnie zlecono badania DNA. Gdyńska prokuratura cały czas prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny.