Rośnie problem nielegalnego zatrudniania i handlu ludźmi. W ostatnich miesiącach do Polski przyjechało wielu migrantów, którzy mogą stać się ofiarami nielegalnego procederu.
– Służby intensyfikują swoje działania, by chronić przyjezdnych – zapewnił zastępca Głównego Inspektora Pracy Dariusz Mińkowski.
Monitorowany jest rynek pracy w Polsce i Ukrainie. Czynności kontrolne są prowadzone w kierunku osób, które podjęły zatrudnienie w Polsce i mogą być wykorzystywane z naruszeniem prawa.
Handel ludźmi jest trzecim, po broni i narkotykach, najbardziej dochodowym przestępstwem na świecie. Jak podaje Komenda Główna Policji, każdego roku przestępcy zyskują na handlu ludźmi około 32 miliardów dolarów.
– W ostatnim czasie ten proceder w Polsce się nasila, a gangi zajmujące się handlem ludźmi zaktywizowały się – zauważył prof. Wiesław Pływaczewski z Katedry Kryminologii i Kryminalistyki UWM.
Werbowane są kobiety, w tym Ukrainki, które wykorzystywane są do procederu związanego ze sferą prostytucji. To jest bardzo poważny problem, o czym sygnalizują już policjanci z Polski i z Ukrainy. Są też potwierdzone doniesienia o porwaniach dzieci, które są sprzedawane do nielegalnych adopcji za granicę, m.in. do Stanów Zjednoczonych.
Tylko w Warmińsko-Mazurskiem inspektorzy pracy docierają rocznie do około 9 tys. nielegalnie zatrudnionych osób.
O zapobieganiu procederowi handlu ludźmi i nielegalnego zatrudniania rozmawiali w Olsztynie eksperci podczas ogólnopolskiej konferencji naukowej. Została zorganizowana pod patronatem Radia Olsztyn z okazji przypadającego dziś Europejskiego Dnia Przeciwko Handlowi Ludźmi.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wraz ze Strażą Graniczną opracowało również baner zawierający podstawowe informacje dotyczące zagrożenia handlem ludźmi i dane kontaktowe do Krajowego Centrum Interwencyjno-Konsultacyjnego dla Ofiar Handlu Ludźmi (KCIK). Przygotowano wersję w języku polskim i języku ukraińskim.