Ponad 10 litrów krwi oddali w środę (19 października) studenci i pracownicy Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach. Akcja zorganizowana została z myślą o Ignasiu Dziadowiczu, 8-letnim chłopcu, który jest studentem Dziecięcej Politechniki Świętokrzyskiej.
Ostatnio lekarze zdiagnozowali u niego ostrą białaczkę – informuje Agnieszka Duda, dyrektor Dziecięcej Politechniki Świętokrzyskiej.
– Poczuliśmy się wręcz w obowiązku, by pomóc naszemu młodszemu koledze. Chcielibyśmy, by Ignaś jak najszybciej wyzdrowiał i jak najszybciej do nas wrócił. Do oddania krwi ze wskazaniem na Ignasia zgłosiło się prawie 30 studentów i pracowników Politechniki Świętokrzyskiej. Pocieszające jest to, że jesteśmy empatyczni i wrażliwi na pomoc innym. Jak jest akcja, to jest i reakcja – dodała Agnieszka Duda.
Po raz pierwszy krew oddała studentka Natalia. Wyjaśnia, że zdecydowała się na ten krok, bo chciała pomóc.
– Na pewno warto oddawać krew. To naprawdę trwa tylko chwilę, nie boli, a uczucie satysfakcji, że dołożyło się choć małą cegiełkę do pomocy innej osobie jest bezcenne – mówiła.
Z kolei po raz 11 krew oddał Konrad, także student Politechniki Świętokrzyskiej. Jak powiedział, pierwszy raz do oddania krwi namówili go rodzicie i kuzynka. Od tego czasu stara się ro robić regularnie. – Krwi nie da się kupić za żadną cenę, trzeba ją po prostu oddać – dodał Konrad.
Obecnie największe zapotrzebowanie jest na grupy krwi 0 Rh ujemną, 0 Rh dodatnią oraz B Rh ujemną.