Rodzice i opiekunowie dzieci z Przedszkola Samorządowego nr 21 w Kielcach stracili cierpliwość. Domagają się od miasta, by w końcu zrobiło termomodernizację placówki, do której uczęszczają ich dzieci. Wniosek w tej sprawie został skierowany do ratusza.
Rodzice przesłali mediom zdjęcia placówki, na których widać łuszczącą się i odchodzącą od ścian farbę, a także pordzewiałe metalowe elementy budynku. Jak twierdzą, 60-letni obiekt straszy wyglądem i musi zostać odnowiony.
– Bolączką są także wysokie straty ciepła, co naraża placówkę na duże wydatki – piszą rodzice.
Sergiusz Parszowski, przewodniczący Rady Rodziców w Przedszkolu Samorządowym nr 21 ma nadzieję, że władze miasta priorytetowo potraktują pismo i przynajmniej rozpoczną przygotowania do termomodernizacji budynku.
– Oczekujemy tego, aby w końcu w tej sprawie zaczęło się coś dziać. Nie chcielibyśmy po raz kolejny słyszeć, że nie ma pieniędzy. Zależy nam, aby był stworzony harmonogram działań, począwszy od szczegółowej diagnozy stanu technicznego, poprzez opracowanie koncepcji, projektu wykonania termomodernizacji – tłumaczy Sergiusz Parszowski.
Marcin Chłodnicki, zastępca prezydenta Kielc twierdzi, że rozumie autorów wniosku. Problem polega jednak na tym, że miasto nie ma pieniędzy na duże remonty, a szkół i przedszkoli potrzebujących gruntownej termomodernizacji jest więcej.
– Mamy zinwentaryzowany stan budynków placówek oświatowych i potrzeby są ogromne. Niekiedy te budynki nie przechodziły modernizacji od kilkunastu lat. Nie wszystko da się zrealizować od ręki – zastrzega zastępca prezydenta Kielc.
Rodzice piszą w swojej petycji, że spośród 85 szkół i placówek oświatowych, dla których organem prowadzącym jest miasto Kielce, Przedszkole Samorządowe nr 21 jest jedną z trzech, w których paliwem energetycznym jest nadal węgiel. Twierdzą, że to wstyd dla władz miasta i narażanie ich dzieci na niebezpieczeństwo związane z wdychaniem spalin wydostających się z komina przedszkola.
Marcin Chłodnicki zapewnia, że miasto chce wyremontować Przedszkole Samorządowe nr 21, ale planuje na ten cel wydać pieniądze, które będą pochodziły ze źródeł zewnętrznych. Władze Kielc chcą aplikować o wsparcie unijne z nowej perspektywy finansowej. W poprzedniej udało się zdobyć pieniądze na termomodernizację placówek oświatowych.
– Skorzystaliśmy z ostatniej tury funduszy unijnych i tak „rzutem na taśmę” dostaliśmy pieniądze, dzięki czemu gruntownie remontowana jest teraz Szkoła Podstawowa nr 1. W taki sam sposób chcemy zdobyć fundusze na inne placówki, w tym Przedszkole Samorządowe nr 21. Potrzeby są ogromne, mowa o kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu milionach złotych – twierdzi Marcin Chłodnicki.
Rodzice i opiekunowie dzieci z Przedszkola Samorządowego nr 21 w Kielcach nie planują wycofywać się ze swoich żądań. W piątek zorganizują konferencję prasową. Do placówki przy ulicy Krakowskiej uczęszcza ponad 130 dzieci.