Rodzice i opiekunowie dzieci z Przedszkola Samorządowego nr 21 nie rezygnują ze starań o termomodernizację budynku. Dzisiaj (piątek, 21 października) Sergiusz Parszowski, przewodniczący Rady Rodziców spotkał się z dziennikarzami przed budynkiem placówki. – Przedszkole jest w złej kondycji technicznej, koszt ogrzewania jest bardzo duży. Od lat miasto nic z tym nie robi – powtarza Sergiusz Parszowski.
– Do tej pory, na wnioski dyrekcji placówki w sprawie, czy to zabezpieczenia środków na odnowienie elewacji, czy wymianę pieca, zawsze była odpowiedź odmowna. Chcemy, żeby taka odpowiedź już nie padała – tłumaczył przewodniczący Rady Rodziców.
Jednak jak powiedział Marcin Chłodnicki, zastępca prezydenta Kielc, taka inwestycja mogłaby kosztować nawet 7 mln zł, a pieniędzy na ten cel w budżecie miasta nie będzie. Marcin Chłodnicki zadeklarował, że gmina będzie starała się zdobyć unijne dofinansowanie na termomodernizację swoich placówek, a Przedszkole Samorządowe nr 21, będzie na szczycie listy priorytetów.
Dziś Sergiusz Parszowski stwierdził, że rozumie stanowisko miasta. Podkreślał jednak, że władze Kielc powinny już zacząć działać, by inwestycja była możliwa. – Chcielibyśmy, aby sukcesywnie coś się w tej sprawie działo. Żeby miasto po przeprowadzeniu pogłębionej diagnozy stanu technicznego budynku przygotowało projekt termomodernizacji, opracowało koncepcję. Aby gdy pojawi się możliwość sięgnięcia po pieniądze ze źródeł zewnętrznych, miasto było na to gotowe – tłumaczył przewodniczący.
W Przedszkolu Samorządowym nr 21 uczy się ponad 130 dzieci.