Powstanie drewnianej wieży widokowej przy zalewie w Sielpi stanęło pod znakiem zapytania. Wykonawca rewitalizacji okolic zbiornika złożył do gminy wniosek, z prośbą o wykreślenie obiektu z planu działań, ponieważ jego zdaniem, wieża może zagrażać bezpieczeństwu turystów.
Drewniana konstrukcja ma mieć kilkadziesiąt metrów wysokości i stanąć za molo, we wschodniej części zalewu. Turyści mieli z góry podziwiać nie tylko zalew, ale i dziką przyrodę obszaru Natura 2000. Na piętrowej wieży, jedynym zabezpieczeniem miały być drewniane barierki, a to zdaniem wykonawcy za mało.
Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich informuje, że gmina skłania się do rezygnacji z wieży, ponieważ sama nie jest w stanie jej odpowiednio zabezpieczyć.
– Obawy dotyczą tego, jak zabezpieczyć wieżę poza sezonem, ale również w lecie, kiedy jest tam duża liczba turystów – mówi burmistrz.
Włodarz mówi, że magistrat zwrócił się o opinię na temat wieży do Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
– Wstępnie policja stwierdziła, że nie będzie w stanie nam pomóc w zabezpieczeniu dostępu do wieży i że mogą tam się pojawić działania destrukcyjne i przestępcze – informuje. Obawy biorą się z braku nadzoru nad obiektem.
Gmina nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji co do powstania, lub rezygnacji z wieży. Wszystkie prace przy zalewie mają zostać wykonane do końca listopada tego roku.