W 13. kolejce III ligi piłkarze Wisły Sandomierz wywalczyli cenny punkt u wyżej notowanego rywala, remisując w Dębicy z Wisłoką 1:1 (0:1).
Prowadzenie dla gospodarzy zdobył w 34 min. Kamil Rębisz, a wyrównał pięć minut po przerwie Dmytro Sydorenko.
– Przespaliśmy pierwsze 20 minut meczu. Byliśmy zbyt bojaźliwi i musimy nad tym pracować. W momencie, gdy zaczęliśmy grać lepiej i stworzyliśmy dwie świetne sytuacje, Wisłoka nas skontrowała i zdobyła bramkę. Jeszcze przed przerwą, moim zdaniem, należał nam się rzut karny, bo Kuzior był faulowany, ale sędzia jednak nie zareagował. Po rozmowie w szatni i korektach w ustawieniu zaczęliśmy grać znacznie lepiej i po stałym fragmencie Sydorenko wyrównał. Wynik jest sprawiedliwy, ale mamy lekki niedosyt, bo my bardzo potrzebujemy zwycięstw – powiedział na antenie Radia Kielce trener sandomierzan Jarosław Pacholarz.
Za tydzień piłkarze Wisły zagrają na własnym stadionie z Orlętami Radzyń Podlaski.