Piłkarze ręczni Łomży Industrii Kielce wygrali w saudyjskim Dammam z egipskim Al Ahly 35:26 (16:13) i zajęli trzecie miejsce w 15. edycji Super Globe, imprezy uznawanej za klubowe mistrzostwa świata. Najskuteczniejszy w kieleckiej drużynie był zdobywca ośmiu bramek Nicolas Tournat.
Zespół z Afryki przez ponad pięć minut nie potrafił pokonać Wolffa, który obronił jeszcze jeden rzut z linii siedmiu metrów i pozbawił rywali złudzeń co do końcowego wyniku spotkania. Podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa odnieśli pewne zwycięstwo i zajęli w klubowych mistrzostwach świata trzecie miejsce.
SC Magdeburg wygrał Klubowe Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej. Niemcy pokonali FC Barcelona 41:39 po dogrywce w finale IHF Super Globe 2022.
Krzysztof Lijewski, drugi trener Łomża Industria Kielce: Wczorajsza noc była ciężka, chyba wszyscy mieliśmy problemy z zaśnięciem, ale – jak to powiedział wszystkim Talant Dujszebajew – w sporcie zawsze mamy szansę się podnieść. I dzisiaj zrobiliśmy ten powrotny krok na zwycięską ścieżkę. Zawodnicy zagrali bardzo dobrze, widzieliśmy koncentrację w ich oczach. Wiedzieliśmy, że nasz rywal to wymagający przeciwnik, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że prędzej czy później „pękną”. Tak też było w drugiej połowie, ok. 45-50 minuty zeszło z nich powietrze i mogliśmy odskoczyć na większą liczbę bramek. Natomiast pierwsze 40 minut było wyrównane. Dobrze spisywał się Andreas Wolff, obronił wiele piłek, również z rzutów karnych. Byliśmy skoncentrowani zarówno w ataku, jak i w obronie i cieszymy się, że odrobiliśmy lekcję z sobotniej porażki z Barceloną. Rzuciliśmy wszystkie siły, by wygrać ten mecz, bo przecież zawodnicy są zmęczeni. Zagrać cztery mecze w pięć dni, to naprawdę duże obciążenie. A przecież wiemy, że zaraz po powrocie do Kielc musimy się szykować na mecz Ligi Mistrzów w Celje. Cieszymy się, że jesteśmy trzecią drużyną świata i zrobimy wszystko, by wrócić tu za rok.
Artsem Karalek: Chciałem najpierw przeprosić za ten mecz z Barceloną. Jestem w Kielcach cztery i pół sezonu, a to był chyba najgorszy mecz odkąd tu gram. To był brak chęci, brak walki przez 60 minut. Dlatego przepraszam naszych kibiców. Z tego, co było w sobotę musimy wyciągnąć wnioski, które pomogą nam w przyszłości. Zacząć musieliśmy od dzisiaj i tak się stało. To była ciężka noc, a na taki mecz trzeba się odpowiednio nastawić. Z Al-Ahly praktycznie graliśmy na wyjeździe, bo był dobry doping dla egipskiego zespołu. Pan trener powiedział przed meczem, że jesteśmy bardzo nisko, że niżej już się chyba nie da i musimy iść tylko do góry. Przyjechaliśmy do Arabii Saudyjskiej zagrać w finale i wygrać, każdy tu przyjechał po złoto. Dlatego ta porażka z Barceloną tak boli.
Łomża Industria Kielce – Al Ahly 35:26 (16:13)
Łomża Vive Kielce: Andreas Wolff, Mateusz Kornecki – Nicolas Tournat 8, Nedim Remili 5, Arciom Karalek 4, Arkadiusz Moryto 4, Szymon Sićko 4, Michał Olejniczak 3, Alex Dujshebaev 2, Miguel Sanchez-Migallon 2, Igor Karacic 1, Daniel Dujshebaev 1, Haukur Thrastarson 1, Tomasz Gębala, Szymon Wiaderny.
Najwięcej bramek dla Al Ahly zdobyli: Ahmed Mesilhy 5, Omar Hassan, Ahmed Allah i Omar Dahroug po 4.
Karne minuty: Łomża Industria – 8, Al Ahly – 2. Sędziowali: Robert Schulze i Tonnies Tobias (Niemcy).