W 13. kolejce III ligi piłkarze ŁKS Probudex Łagów pokonali na własnym stadionie Cracovię II Kraków 2:1 (1:1).
Prowadzenie dla gospodarzy zdobył w 15 min. Piotr Rogala skutecznie wykonując rzut karny. Goście wyrównali po szybkiej kontrze i celnym strzale Jakuba Guta w 28 min. Wynik spotkania ustalił kapitalnym lobem w 57 min. Adam Imiela, który wcześniej przy stanie 0:0 nie wykorzystał rzutu karnego.
– Analizowałem sposób bronienia Adama Wilka i ostatnio rzucił się w prawo. Myślałem, że teraz też wybierze którąś ze stron i uderzyłem w środek, a on został w środku bramki. Na szczęście mamy Piotrka Rogalę i on pewnie wykorzystał drugi rzut karny – powiedział Radiu Kielce Adam Imiela.
To była pierwsza nietrafiona „jedenastka” przez kapitana ŁKS od trzech lat. Obydwa rzuty karne zostały podyktowane za faule na Macieju Toni.
– W każdym z tych przypadków arbiter obroniłby się, bo poczułem kontakt i po prostu się przewróciłem. Pierwszego Adam nie strzelił i zbudował trochę napięcia, ale w drugiej połowie zdobył kapitalną bramkę i dał nam trzy punkty. Nie mamy do niego pretensji – powiedział z uśmiechem Maciej Tonia.
Krakowianie kończyli ten mecz w „dziesiątkę”. W doliczonym czasie gry drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę za faul obejrzał obrońca „Pasów” Krystian Bracik.
ŁKS Probudex Łagów jest liderem tabeli III ligi z przewagą trzech punktów nad Wieczystą Kraków i pięciu nad Avią Świdnik.
Za tydzień podopieczni trenera Ireneusza Pietrzykowskiego zmierzą się na wyjeździe z walczącym o utrzymanie KS Wiązownica.