Marceli Zapytowski otrzymał w końcu szansę zaprezentowania się w PKO BP Ekstraklasie w barwach Korony Kielce. 21-letni bramkarz wystąpił w przegranym 0:1 wyjazdowym meczu z liderem rozgrywek Rakowem Częstochowa. Wychowanka Wisły Płock pokonał z rzutu karnego Hiszpan Ivi López.
Numerem jeden w kieleckiej bramce był dotychczas Konrad Forenc. 30-letni zawodnik w trzynastu spotkaniach rundy jesiennej, dwadzieścia razy wyciągał piłkę z siatki. Wychowanek MKS Oława tylko w starciach w Gdańsku z Lechią i Radomiu z Radomiakiem zachował czyste konto.
Marceli Zapytowski w poprzednim sezonie rozegrał w Koronie trzy mecze Pucharu Polski i jeden Fortuna 1. ligi. W trwających rozgrywkach, po dwóch występach w „Turnieju Tysiąca Drużyn”, dostał szansę na zaprezentowanie się w PKO BP Ekstraklasie. Nie chciał jednak odpowiedzieć, czy na stałe zastąpił Konrada Forenca.
– Wypada mi tylko powiedzieć, że muszę jeszcze ciężej pracować i robić swoje. Jeśli tylko będzie taka możliwość, to będę pomagał chłopakom i drużynie, żeby Korona pięła się w górę i była coraz mocniejszym zespołem – stwierdził.
Występ w Częstochowie był dla Marcelego Zapytowskiego trzecim w piłkarskiej elicie. Dwa pierwsze zaliczył w 2018 roku będąc zawodnikiem Wisły Płock. Na powrót do ekstraklasy czekał więc ponad cztery lata.