– Prezydent Kielc Bogdan Wenta kłamie – twierdzi kategorycznie wiceminister sportu i turystyki Anna Krupka.
To reakcja na słowa włodarza miasta oraz jego zastępcy Marcina Chłodnickiego, którzy poinformowali dziś (26 października), że ratusz rezygnuje z planów przebudowy Hali Legionów. Oskarżali przy tym resort sportu o opieszałość w przyznaniu dofinansowania.
Anna Krupka, jeszcze w lipcu 2021 roku, jako wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu poinformowała, że miasto może liczyć na rządowe wsparcie w kwocie ponad 28 mln zł. Od tamtej pory, ratusz nie znalazł jednak wymaganej kwoty na wkład własny do inwestycji. Parlamentarzystka podkreśla, że według argumentacji przedstawionej ponad rok temu przez Bogdana Wentę miasto nie mogło rozpocząć przebudowy Hali Legionów, ponieważ nie było przygotowane do podjęcia tej inwestycji.
– Bogdan Wenta 22 lipca 2021 roku podczas spotkania z wicepremierem, ministrem kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotrem Glińskim, w którym brali też udział świętokrzyscy parlamentarzyści, czyli Agata Wojtyszek, Bartłomiej Dorywalski, Andrzej Kryj, Krzysztof Lipiec oraz Krzysztof Słoń, wystąpił z prośbą o przesunięcie środków z planu rocznego, do wieloletniego, co było równoznaczne z odrzuceniem przyznanych pieniędzy – tłumaczy Anna Krupka, która także uczestniczyła w tym spotkaniu.
W lipcu ubiegłego roku prezydent Wenta i wiceprezydent Chłodnicki po spotkaniu z wicepremierem dziękowali za wsparcie resortu i zapowiadali, że przebudowana hala będzie gotowa w 2024 roku. Dziś wymienili całą listę przeszkód w realizacji inwestycji. Mówili o wzroście cen materiałów budowlanych, inflacji, a przede wszystkim opieszałości ze strony ministerstwa. Tymczasem przez półtora roku miasto nie zdołało nawet przygotować dokumentacji dla tej inwestycji.
Projekt przebudowy zakładał m.in. zwiększenie liczby miejsc dla kibiców do 6 tys. Zdaniem niektórych kieleckich radnych, rezygnując z inwestycji, włodarz miasta zaprzepaścił szansę na realizację jednej ze swoich najważniejszych obietnic wyborczych.