„Frankenstein” – to tytuł najnowszego spektaklu Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Premiera przedstawienia w reżyserii Jędrzeja Piaskowskiego odbędzie się w najbliższy weekend.
Punktem wyjścia jest powieść o tym samym tytule z 1818 roku, autorstwa angielskiej pisarki Mary Shelley. Książka doczekała się wielu adaptacji filmowych, które sprawiły, że w powszechnej świadomości postać Frankensteina znacząco odbiegła od oryginału. Jędrzej Piaskowski podkreśla, że odcina się od tego zmienionego obrazu.
– Ta powieść została przekształcona przez filmy, przez popkulturę w jakiś schemat pod tytułem zielony, śmieszny stworek, który nas straszy. A w tej powieści jest o wiele więcej ciekawych, inspirujących myśli, które przystają do naszej rzeczywistości. Bo to jest opowieść o ludziach, którzy w czasach niepokoju, chaosu, próbują sobie radzić z nieszczęściami, które ich spotykają. To historia rodziny, która traci matkę – wyjaśnia.
Reżyser dodaje, że ta trudna sytuacja wymusza zmiany, konieczność poskładania siebie na nowo w kontekście jednostki, ale też jako wspólnoty.
– My tak ją czytamy z jednej strony jako opowieść o jednostce, o rodzinie, ale też szerzej, jako o nas, o społeczeństwie, które w dobie kryzysu zastanawia się co dalej. Pojawiają się też pytania, co możemy zrobić wobec tego, co się wokół nas dzieje, i gdzie szukać nadziei, jakichś nowych dróg – dodaje.
Dramaturg Hubert Sulima zapowiada, że nie będzie to horror w takim znaczeniu, jak dziś postrzegamy tę powieść.
– To nie jest przedstawienie, które ma za zadanie tylko i wyłącznie nas przestraszyć. Jeżeli coś takiego będzie, to wynika to z sumy sytuacji. A tych momentów nie jest za dużo. Nas o wiele bardziej interesowała warstwa znaczeniowa „Frankensteina”, to co jest w tej powieści ukryte i przemilczane – wyjaśnia.
Oprócz motywów zaczerpniętych z powieści Mary Shelley, pojawią się elementy dodane przez twórców przedstawienia. Wprowadzili między innymi Mary Wallstonecraft – matkę Mary Shelley, która zmarła kilka dni po narodzinach córki, ale mimo to, wywarła ogromny wpływ na jej życie. W tej roli wystąpi Joanna Kasperek. W Wiktora Frankensteina wcieli się Mateusz Bernacik, zaś w jego ojca – Jacek Mąka. W obsadzie zobaczymy też: Dawida Żłobińskiego, Ewelinę Gronowską, Dagnę Dywicką, Beatę Pszeniczną, Wojciecha Niemczyka i Andrzeja Platę.
Premiera odbędzie się w sobotę, 29 października, o godz. 19.00, na tymczasowej scenie Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.