Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o dystrybucji węgla przez samorządy – poinformowała w środę (2 listopada) Kancelaria Prezydenta RP. Gminy, spółki gminne i związki gminne będą mogły kupować węgiel za maksymalnie 1,5 tys. zł za tonę, a gmina sprzedawać go mieszkańcom za nie więcej niż 2 tys. zł za tonę.
Importerzy węgla będą z kolei mogli wystąpić o rekompensaty. Środki na ich wypłatę będą pochodzić z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Maksymalny limit wydatków z funduszu na rekompensaty w 2023 r. określono na 4,9 mld zł.
Zgodnie z projektem rozporządzenia przygotowanego przez resort aktywów państwowych sprzedawać węgiel samorządom w ramach ustawy o preferencyjnym zakupie tego paliwa będą mogły: Polska Grupa Górnicza (PGG), PGE Paliwa, Węglokoks, Węglokoks Kraj, Tauron Wydobycie, a także LW Bogdanka.
W środę (2 listopada), prezydent podpisał także ustawę o maksymalnych cenach energii dla gospodarstw domowych, sektora MŚP i samorządów. W 2023 r. gospodarstwa domowe po przekroczeniu limitów mają zapłacić nie więcej niż 693 zł za MWh, a samorządy i MŚP – 785 zł za MWh.
W ubiegłym tygodniu Sejm zaakceptował część senackich poprawek do ustawy, które przewidywały m.in. objęcie ustawą również rodzinnych ogrodów działkowych. Określono limity zużycia energii elektrycznej na potrzeby ustalania prawa do korzystania z preferencyjnej ceny energii w odniesieniu do domów letniskowych, domów kempingowych i altan działkowych w ROD, w których nie jest wykonywana działalność gospodarcza.
Ustawa określa również m.in. szczególne zasady przyznawania dodatku elektrycznego w przypadku, gdy pod jednym adresem mieszkają osoby należące do różnych gospodarstw domowych.
W nowych przepisach znalazł się także przepis przejściowy związany z będącymi w toku postepowaniami ws. wypłaty dodatku dla gospodarstw domowych. Umożliwi on ponowne złożenie wniosku o wypłatę dodatku dla gospodarstw domowych w przypadku, gdy odmówiono jego wypłaty z powodu niezgłoszenia lub niewpisania źródła ogrzewania gospodarstwa domowego do centralnej ewidencji emisyjności budynków albo z powodu jednego adresu różnych gospodarstw domowych.
Zgodnie z nowymi przepisami sprzedawcom energii będą przysługiwały rekompensaty za stosowanie w rozliczeniach z odbiorcami uprawnionymi maksymalnych cen. Łączny koszt rekompensat ma wynieść 19,7 mld zł.
Ustawa przewiduje, że wytwórcy i sprzedawcy energii elektrycznej będą musieli przekazać odpisy na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny będące nadmiarowym przychodem, według przyjętego w ustawie wzoru. Szczegółowy sposób obliczania limitu ceny na potrzeby kalkulacji kwoty odpisu zostanie ustalony w rozporządzeniu rządu. Obowiązek wpłat na Fundusz obejmie okres od 1 grudnia 2022 r. do 31 czerwca 2023.
Według rządu w ten sposób zostaną ograniczone nadmiarowe przychody wytwórców i sprzedawców energii elektrycznej, a uzyskane z tego tytułu środki trafią do odbiorców końcowych.
Wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska w niedawnej rozmowie z PAP wskazała, że bez interwencji rządu m.in. w sprawie ustalenia maksymalnych cen prądu, obywatele zapłaciliby za energię w 2023 r. nawet 200 proc. więcej.
Według wiceminister ustalenie maksymalnych cen przywraca podstawowe poczucie bezpieczeństwa obywateli. „Jedną z podstawowych funkcji państwa jest zapewnienie poczucia bezpieczeństwa, szczególnie w tak trudnym momencie jak wojna za naszą wschodnią granicą. To też wpływa na zachowania na rynku, jeśli mamy zapewnione podstawowe zasoby” – mówiła.
Ustawa ma wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia. Wyjątkiem jest art. 35 wprowadzający zmianę terminologiczną w ustawie z dnia 20 maja 2021 r. o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw, który wejdzie w życie z dniem 1 lipca 2024 r.