Łatwowierność i żądza szybkiego zarobku nie są dobrymi doradcami. Przekonała się o tym 81-letnia mieszkanka Kielc, która sądziła, że inwestuje pieniądze w gazociąg. Zamiast zyskać, straciła ponad 35 tys. zł.
Seniorka, zachęcona obietnicą zysku z pieniędzy obracanych na giełdzie, dała wiarę ogłoszeniu, które zostało zamieszczone na jednym z portali społecznościowych. Treść mówiła o dużym zysku z inwestycji w nowoczesny system gazociągów. Kobieta kliknęła w link, który przekierował ją na stronę, gdzie podała dane kontaktowe. Po kilku godzinach, z kobietą skontaktował się mężczyzna, który instruował ją jak inwestować. Pierwszym krokiem było wpłacenie 960 zł na wskazane przez niego konto – opowiada Małgorzata Perkowska-Kiepas, z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Następnie, od fałszywego konsultanta otrzymała wiadomość sms z linkiem, w który seniorka kliknęła. Kilka dni później „konsultant” znów zadzwonił i poinformował 81-latkę, że do tej pory na inwestycji zyskała już 180 zł. Oprócz informacji o zysku, kobieta dowiedziała się również, że nie może wchodzić na swoje konto bankowe. Wbrew temu co mówił mężczyzna, seniorka zalogowała się do bankowości internetowej i zobaczyła, że z konta zniknęło łącznie ponad 35 tys. zł.
Kolejna forma oszustwa, tym razem na BLIK, dotknęła dwójkę mieszkańców Kielc. Do Komisariatu Policji IV w Kielcach zgłosił się 32-latek, który poinformował stróżów prawa, że za pośrednictwem jego konta na jednym z portali społecznościowych, ktoś rozesłał informację do znajomych, że ma kłopoty finansowe i potrzebuje pożyczki w formie kodów BLIK. Na „apel” oszusta, podszywającego się pod 32-letniego właściciela konta odpowiedziała dwójka jego znajomych. 39-latka i 36-latek, którzy udostępnili kody BLIK stracili odpowiednio 500 i 700 zł.