Bezzałogowy statek powietrzny pomaga Straży Miejskiej kontrolować jakość powietrza w Kielcach. Dron jest również wykorzystywany do patrolowania obszarów leśnych.
Jak mówi Angelika Kopczyńska, rzeczniczka kieleckiej straży miejskiej, sprzęt namierza w lasach złodziei mchu i stroiszu oraz kierowców, którzy łamią prawo, wjeżdżając do lasu.
– Dron jest wyposażony w kamerę 4K, która pozwala operatorowi mocno przybliżyć obraz, a jego jakość jest bardzo dobra – dodaje.
Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce informuje, że kradzież stroiszu to plaga ostatnich lat w świętokrzyskich nadleśnictwach:
– Niestety ten proceder trwa cały rok. Jodła jest gatunkiem wymagającym, zarówno jeśli chodzi o klimat, jak i wilgotność oraz glebę. W związku z tym, w naszych lasach od zawsze występowało bardzo dużo jodły, której nie ma chociażby na Mazowszu, Kujawach czy w Wielkopolsce, a wszystkie te rynki są odbiorcami, naszego kradzionego stroiszu – dodaje.
Jak dodaje Paweł Kosin, niestety kary finansowe są niewspółmierne do wyrządzonej szkody w ekosystemie leśnym.
– Młode drzewko jeżeli zostanie pozbawione większości gałęzi, to traci zdolność asymilacyjną – dodaje Paweł Kosin.
Każde nadleśnictwo wyposażone jest w kamery oraz foto-pułapki, które pomagają leśnikom w walce z przestępczością. W planach jest kupno dronów, które pomogą patrolować lasy – dodaje Paweł Kosin.