W 16. kolejce III ligi piłkarze Wisły Sandomierz zmierzą się u siebie z sąsiadem zza miedzy Stalą Stalowa Wola. Spotkania na stadionie przy ul. Koseły rozpocznie się w niedzielę (13 listopada) o godzinie 13.
Gospodarze nadal spisują się bardzo słabo. Przed tygodniem doznali prawdziwej klęski, przegrywając na wyjeździe z rezerwami Korony aż 0:8.
– Ciężko jest zapomnieć o tym co wydarzyło się w Kielcach. Przynajmniej ja będą o tym pamiętał bardzo długo. Teraz nie wyobrażam sobie innego scenariusza jak walka o komplet punktów. Wisła musi wygrać, choćby dlatego, żeby zmazać tę plamę z Kielc. Piłkarze muszą się w pełni zaangażować i pokazać charakter, bo bez tego nie da się pokonać „Stalówki”, która jest bardzo trudnym rywalem – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce prezes sandomierskiego klubu Sebastian Wieczorek.
Stal Stalowa Wola gra nieźle: z ostatnich czterech spotkań trzy wygrała.
– Dwa ostatnie mecze jesienią są z cyklu tych, w których uchodzimy za faworyta. To wcale nie będą łatwe pojedynki. Wiadomo też, że Sandomierz leży niedaleko Stalowej Woli i to już powoduje, że spotkanie będzie zacięte. Dodatkowo każdy zespół chce dobrze się zaprezentować i przed zimą poprawić swój dorobek punktowy – podkreślił szkoleniowiec Stali Łukasz Surma, cytowany przez oficjalną stronę klubu ze Stalowej Woli.
Wisła cały czas jest w strefie spadkowej: zajmuje ostatnie, 18. miejsce i ma na koncie tylko 9 punktów. Stal jest w tej chwili szósta i zgromadziła 28 punktów.