Od dziś (poniedziałek, 14 listopada), mieszkańcy Kielc mogą składać wnioski o zakup węgla po preferencyjnych stawkach. Nadal jednak nie wiadomo, w których puntach miasta, ani od kiedy będzie można kupić opał. Wygląda natomiast na to, że władze miasta będą sprzedawać węgiel w maksymalnej dopuszczonej cenie, czyli 2 tys. zł za tonę.
Zastępca prezydenta Kielc, Agata Wojda twierdzi, że obecnie władze miasta mogą jedynie szacować, ile osób będzie chciało skorzystać z zakupu po preferencyjnych cenach.
– Mamy obecnie szacunki, które nie dają jednak pełnego obrazu sytuacji. Zgodnie z danymi zebranymi w ramach Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, gospodarstw, w których głównym źródłem ciepła jest węgiel, w Kielcach jest około 5,5 tys. Jednocześnie liczba wniosków o dodatek węglowy, złożonych w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Kielcach wynosi 4 tys. – stwierdza.
– Kluczową informacją jest to, skąd będziemy mogli odebrać węgiel dla mieszkańców. Tak, aby składy opału mogły go u siebie magazynować, a następnie oferować go kielczanom – mówi. Określenie lokalizacji punków odbioru węgla dla mieszkańców ma nastąpić w ciągu najbliższych dwóch, trzech dni – zapewnia.
Zastępca prezydenta dodaje, że podpisanie umów ze składami węgla jest uzależnione od decyzji kieleckich radnych o przeznaczeniu na organizację skupu dodatkowych pieniędzy, czyli około 1,8 mln zł.
Nadzwyczajna sesja rady w tej sprawie odbędzie się w czwartek, 17 listopada.