2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca, który został zatrzymany przez innego mężczyznę w drodze do Staszowa.
Wczoraj (poniedziałek, 14 listopada) kilka minut po godzinie 17 dyżurny staszowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że drogą od Sielca do Staszowa, porusza się samochód marki Renault, którego kierujący może znajdować się pod wpływem alkoholu.
Skierowani na miejsce policjanci pod jednym ze sklepów znajdujących się na terenie miasta zastali osobę, która telefonowała oraz kierowcę francuskiego auta. Świadek zdarzenia powiedział funkcjonariuszom, że jadąc w kierunku Staszowa, zauważył przed sobą pojazd marki renault, którego kierowca jechał „wężykiem”. W momencie, gdy zaczął zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu, zmuszając innych kierujących do zjeżdżania z drogi, nabrał podejrzeń, że osoba ta może znajdować się pod wpływem alkoholu.
Dodatkowo przed samym wjazdem do miasta kierujący doprowadził do kolizji z innym jadącym z naprzeciwka pojazdem. Gdy zjechał na parking sklepu 40-letni świadek podszedł do pojazdu, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i pilnując kierującego, oczekiwał na przyjazd policjantów.
Po sprawdzeniu alkomatem okazało się, że 52-letni mieszkaniec Staszowa ma w organizmie 2,5 promila.