Osiem nowych mieszkań socjalnych przekazano we wtorek (15 listopada) najemcom w Ostrowcu Świętokrzyskim. Lokale powstały w wyremontowanej, ponad 100-letniej kamienicy, która kiedyś służyła pracownikom cukrowni Częstocice.
Do postawienia budynku wykorzystano cegły, które na własne potrzeby produkowała nieistniejąca już cukrowani, a mieszkali w nim pracownicy przedsiębiorstwa. Dzisiaj znajdują się tam przestronne i jasne mieszkania, z których skorzysta osiem rodzin, w tym osoba z niepełnosprawnością ruchową.
Jak informuje prezydent miasta, Jarosław Górczyński, udało się zachować historyczną zabudowę tego miejsca. Mieszkania mają metraż: od 42 do 60 metrów kwadratowych.
– Bardzo dobry standard. Wcześniej tu nie było żadnej infrastruktury sanitarnej, były szamba. Teraz są sanitariaty, węzły kuchenne oraz ogrzewanie z Miejskiej Energetyki Cieplnej – informuje prezydent.
Jak dodaje, rodziny, które otrzymały klucze, dotychczas wykazywały się uczciwością. Regulowały wszystkie opłaty na czas, nie były też uciążliwe dla sąsiedztwa.
Większość lokatorów, także młodych ludzi z dziećmi, bardzo cieszy się z nowego lokum. W wielu przypadkach zdecydowanie zwiększa się dla niech metraż. Małżeństwo z trójką dzieci przeprowadza się z niespełna 30-metrowego lokalu do mieszkania mierzącego 60 metrów. Uważają, że jakość życia znacznie się zmieni na lepsze. Od tygodnia są gotowi do przeprowadzki i przywieźli ze sobą pierwsze rzeczy. Z kolei pani Emilia, do nowego mieszkania wprowadzi się z czwórką dzieci i partnerem. Cieszy się, że najbliższe święta spędzi w lepszych warunkach, bo te, w których mieszkała do tej pory, były nie do końca dobre, było zbyt ciasno. Lokatorom podoba się kamienica, chwalą kuchnie i duże łazienki.
Jednak nie wszyscy są zadowoleni z nowego lokum. Pani Zofii nie odpowiada lokalizacja, daleko od centrum. Dotychczas mieszkała przy ulicy Czerwińskiego, skąd gmina wysiedla ludzi, ponieważ chce budynek sprzedać, a mieszkania przygotować w innych miejscach. Jest osobą schorowaną, mieszkającą samotnie. Obawia się, że nie będzie miała jak dojechać do lekarza. Nie jest też zadowolona z metrażu, który znacznie się zmniejszył. Obawia się, że odwiedzające ją dzieci nie będą miały się gdzie pomieścić. Dodaje jednak, że nie było pewności, gdzie by jej przydzielono inny lokal socjalny, dlatego zdecydowała się na przeprowadzkę.
Czynsze wynoszą, w zależności od metrażu, od 450 do 600 zł razem z rachunkami za media. W przyszłości, gmina planuje wyremontować sąsiednią kamienicę. Koszt wyremontowania, ocieplenia i wyposażenia kamienicy wyniósł niecałe 2,5 mln zł. Pomogła unijna dotacja.