Oskarżony o zabójstwo Pawła Adamowicza znów zabrał głos podczas rozprawy. Wyraził swoje niezadowolenie, że sąd nie zajmuje się jego wnioskami składanymi na piśmie. Jak ocenił pełnomocnik rodziny Pawła Adamowicza, adwokat Jerzy Glanc, takie zachowanie świadczy o tym, że oskarżony jest w pełni świadomy sytuacji, w której się znajduje.
– Od początku postępowania, jak obserwujemy zachowanie oskarżonego, kiedy się ożywia, kiedy zwraca uwagę na zeznania świadków, to wszystko wskazuje na to, że jest w pełni świadomy, w jakiej sytuacji się znajduje, jakie uprawnienia mu przysługują. To niewątpliwie ma wpływ na pozytywną ocenę, że może brać udział w postępowaniu, że jego stan zdrowia pozwala na to – komentuje adwokat.
OSTATNIE MIESIĄCE PROCESU?
Zeznania składali w czwartek dwaj kolejni świadkowie – lekarz z Klinicznego Oddziału Ratunkowego oraz były kolega z celi Stefana W. Na kolejnych rozprawach sąd za zamkniętymi drzwiami przesłucha biegłych, którzy badali oskarżonego i wydali opinię o stanie jego poczytalności. Proces ma zakończyć się w styczniu.