Sześcioletni Franek Foremny potrzebuje pilnej pomocy. U chłopczyka w sierpniu tego roku wykryto złośliwy nowotwór układu nerwowego. To dziecięcy, bardzo rzadki rak o agresywnym przebiegu, często oporny na leczenie.
By nie doszło do niedowładu nóg, konieczna była szybka operacja. Zmiana wycięta z kanału kręgowego okazała się łagodna, ale dalsza część guza, która pozostała w śródpiersiu i w jamie brzusznej jest złośliwa.
Ponadto chłopczyk ma przerzuty do kości miednicy i kości udowej oraz drobne guzki w płucach. Jak mówi Dagmara Stasion, ciocia Frania, nic nie zapowiadało jego choroby.
– Do tej pory Franuś funkcjonował jak normalne, zdrowe dziecko. Był pogodnym chłopcem, uczęszczał do przedszkola, pięknie śpiewał. W tej chwili stał się bardzo dzielnym pacjentem onkologicznym, choć źle znosi chemioterapię, mówi Dagmara Stasion.
Ratunkiem dla Franka Foremnego jest terapia w klinice w Barcelonie, ale jej koszty znacznie przekraczają możliwości finansowe jego rodziców i rodziny.
– Terapia Frania została wyceniona przez hiszpańskich lekarzy na ponad 2 mln zł. To jeszcze nie wszystko, ponieważ po zakończonym leczeniu powinien przyjąć szczepionkę przeciwko wznowie nowotworu, która niestety jest dostępna tylko w Stanach Zjednoczonych. Przelot, pobyt tam i powrót do Polski, to koszt sięgający ponad miliona zł – dodała Dagmara Stasion.
Frankowi Foremnemu można pomóc, wpłacając datki m.in. poprzez stronę www.kawalek-nieba.pl/franus-foremny. Gdyby w najbliższych tygodniach udało się zebrać pieniądze na leczenie chłopca, mogłoby one rozpocząć się w styczniu 2023 roku.