Zwykle robi się z niej korale i bukiety, ale poza walorami ozdobnymi stanowi także bogactwo związków o działaniu leczniczym. Mowa o jarzębinie. To jeden z symboli jesieni, zdobi parki, ogrody i skwery. Rośnie przy drogach, na łąkach, w lasach.
– Owoce jarzębiny zawierają wiele witamin i związków mineralnych. Dostarczają magnezu, miedzi, potasu i sodu – mówi Małgorzata Kochanowicz – ziołoznawca z Wiślicy.
– Są to choćby witaminy E, B, K, a przede wszystkim witamina C. Kulki jarzębiny zawierają jej więcej niż cytryna. Podobno jeńcy w łagrach, dzięki jarzębinie ratowali się przed szkorbutem – dodaje.
– Owoce jarzębiny warto włączyć do codziennej diety – zachęca. – Ma działania żółciopędne i przeciwzapalne. Owoce wspomagają naszą odporność i działają ściągająco, przeciwmiażdżycowo i wzmacniająco. Co ważne osłaniają wątrobę – twierdzi Małgorzata Kochanowicz.
Owoce jarzębiny stosuje się pod różną postacią. Należy jednak pamiętać, że nie powinno się ich zażywać w formie surowej. Jarzębina nadaje się do jedzenia, ale tylko suszona, ugotowana lub zamrożona.
Co ciekawe, dawniej owoce jarzębiny były przysmakiem dzieci. Wcześniej zmrożone oblewano lukrem lub czekoladą. Mielone natomiast dodawano do mąki, a następnie pieczono chleb.
Przepis na dżem jarzębinowy z dodatkiem jabłek:
Potrzebujemy:
– 2 kg dojrzałych mrożonych owoców jarzębiny przez ok. 24 godziny.
– pół litra wody
– kilogram jabłek
– 1 do 1.5 kg cukru
– 2 łyżki soku z cytryny
Zmrożone owoce jarzębiny umieszczamy w garnku i zalewamy wrzątkiem, a następnie gotujemy do momentu aż pękną. Dodajemy obrane pokrojone jabłka. Następnie dodajemy cukier i cytrynę i gotujemy na małym ogniu do zagęszczenia. Gorący dżem wkładamy do słoików i zakręcamy. Nie pasteryzujemy i przechowujemy w chłodnym miejscu.