Przygotowujemy się do pilotażowego zastosowania progów ostrzegawczych, które będą dodatkowym zabezpieczaniem prac prowadzonych w pasie drogowym. Nigdy jednak nie było pomysłu, aby tego typu progi umieszczać na autostradach czy drogach ekspresowych, gdzie samochody jadą z dużą prędkością – podkreślił w rozmowie rzecznik GDDKiA Szymon Piechowiak.
W poniedziałek pojawiła się informacja, że „na autostradach i ekspresówkach pojawią się progi zwalniające. O tę sprawę PAP zapytała rzecznika Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Szymona Piechowiaka.
Przygotowujemy się do pilotażowego zastosowania progów ostrzegawczych, które będą dodatkowym zabezpieczaniem prac prowadzonych w pasie drogowym. Nigdy nie było pomysłu, aby tego typu progi umieszczać w ciągu głównym na autostradzie czy drodze ekspresowej, gdzie jest prowadzony ruch – powiedział rzecznik GDDKiA.
Dochodzi niestety do zdarzeń z udziałem służby drogowej. Pracowników, którzy realizują różne prace na poboczu, tuż przy drodze, czy na pasie wyłączonym z ruchu. Takie miejsca są odpowiednio oznakowane m.in. znakami czy ograniczeniami prędkości. Natomiast okazuję się, że to nie zawsze jest wystarczające. Dlatego też chcielibyśmy wprowadzić takie progi, które miałby ostrzec i obudzić wręcz kierowców i dać mu znać, że jest w miejscu, w którym go być nie powinno – tłumaczył Piechowiak.
Wskazał, że wprowadzenie progów ostrzegawczych ma uchronić „pracowników służby drogowej przed śmiercią”.
Mamy przykłady wypadków śmiertelnych, gdzie np. rozpędzony tir wjechał w pracowników, którzy wykonywali prace. Były też przypadki, gdzie były osoby ranne oraz zdarzenia, gdzie na szczęście obyło się bez ofiar, ale to, co zostało ze sprzętu drogowego to ciężko nazwać samochodem.
Rzecznik zapewnił, że progi będą rozwiązaniem tymczasowym na okres prowadzenia prac.
Niektóre prace trwają kilkadziesiąt minut, inne trwają kilka dni, tygodni. Więc to jest rozwiązanie tymczasowe, które można w łatwy sposób przemieszczać razem z tym, jak postępują prace, bo czasami prace nie są tylko w jednym miejscu.
Mobilne progi będą mogły podążać za prowadzonymi pracami, więc nie będą utrudniać ruchu tam gdzie tych prac nie ma.