Można licytować piłkę z podpisem Roberta Lewandowskiego na leczenie chorego na raka 2-letniego Brunona Słowińskiego. To prezent Andrzeja Szejny na urodziny chorego konecczanina.
Andrzej Szejna, świętokrzyski poseł Nowej Lewicy, podczas briefingu prasowego w Końskich przekazał piłkę z podpisem Roberta Lewandowskiego na licytację charytatywną. Jak mówi, data jest nieprzypadkowa, bo z jednej strony to drugie urodziny chłopca, a jednocześnie właśnie we wtorek (22 listopada) reprezentacja Polski rozegra swój pierwszy mecz na mistrzostwach świata w Katarze.
– Chciałbym, żeby pieniądze z licytacji zasiliły leczenie Bruna, który obecnie przebywa w Barcelonie. Leczenie jest bardzo drogie, ale dobrze rokuje, więc liczę że Bruno wróci zdrowy.
Na początku października u pochodzącego z Końskich Bruna stwierdzono neuroblastomę, złośliwy nowotwór. Obecnie chłopiec przechodzi drugi cykl chemioterapii w klinice w Barcelonie. Wstępny czas leczenia to około sześć miesięcy: chemioterapia, operacja wycięcia guza, immunoterapia, radioterapia, a w przyszłości szczepionka przeciwko wznowieniu choroby w USA. Koszt leczenia to 2 mln zł, brakuje jeszcze około 600 tys. zł. Licytacje dla Bruna odbywają się na Facebooku.
Przy okazji spotkania z dziennikarzami Jacek Skórski, sekretarz Nowej Lewicy w województwie świętokrzyskim, przypomniał o inicjatywie obywatelskiej „Renty wdowiej”. W połowie grudnia zaplanowano złożenie do marszałek podpisów i wniosku o zarejestrowanie komitetu, który będzie zbierał podpisy przez trzy miesiące.
– W dużym uproszczeniu chodzi o to, żeby po śmierci współmałżonka połowa renty lub emerytury po zmarłym trafiała do żyjącej wdowy, czy wdowca. Emerytury są bardzo niskie, więc to pomysł jak wesprzeć wdowców i pomóc im normalnie żyć.
Nowa Lewica szacuje, że projekt kosztować będzie budżet państwa 14 mld zł.