Struktury Platformy Obywatelskiej w powiecie ostrowieckim szykują się do nadchodzących wyborów parlamentarnych i samorządowych. Władze partii w regionie chcą odzyskać władzę w ostrowieckich gminach, szczególnie interesuje ich współrządzenie w Ostrowcu Świętokrzyskim i powiecie. Liczą także na to, że uda się wyłonić ostrowieckiego posła, a także radnego sejmiku z tego terenu.
Jak przyznaje Eligiusz Mich, przewodniczący ostrowieckich struktury PO, od wielu miesięcy trwały prace nad odbudową struktur, powstało sześć kół, w tym dwa środowiskowe.
W środę (23 listopada) podczas konferencji zaprezentowano najaktywniejszych członków i działaczy w powiecie. Taka organizacja ma pomóc w zwycięstwie z PiS-em. Eligiusz Mich przyznaje, że po okresie pewnych zawirowań w strukturach, partia rozbudowuje się i rozwija. Podkreśla, że obecnie na terenie powiatu ostrowieckiego PO działa w każdej gminie, część członków zajmuje funkcje w strukturach regionalnych, a także krajowych.
Szef PO regionu świętokrzyskiego Artur Gierada mówi, że celem jest wrócenie na scenę polityczną w Ostrowcu Świętokrzyskim. Zapowiada, że to, co się dzieje to dopiero preludium do dużej ofensywy politycznej. Jak dodaje, nowych członków jest coraz więcej i zauważa, że są to osoby, które mają dosyć tego, co dzieje się w kraju, dlatego postanowiły działać.
Małgorzata Mularska, przewodnicząca koła powiatowego informuje, że liczba członków się podwoiła i przekroczyła 90. W tym roku działacze włączyli się w zbiórkę darów dla Ukrainy, zbieranie podpisów pod projektem ustawy o rencie socjalnej, czy teraz o finansowaniu przez rząd in vitro. Zorganizowano także spotkania z posłankami PO w mieście, a także wizytę Donalda Tuska.