W meczu 8. kolejki I ligi piłkarze ręczni KSSPR Końskie po emocjonującym meczu ulegli AZS AGH Kraków 24:25 (12:8).
Końcówka meczu miała dramatyczny i kontrowersyjny przebieg. Przy stanie 24:24 sędziowie nie uznali bramki Kacpra Rożnowskiego dla gospodarzy, a następnie czerwoną i niebieską kartką za wybitnie niesportowe zachowanie ukarany został Bartosz Sękowski. Na rozegranie ostatniej akcji meczu goście mieli zaledwie trzy sekundy. I zdołali zdobyć gola. Decydującą bramkę rzucił Michał Gasin.
Kacper Rożnowski, rozgrywający KSSPR, nie umiał wytłumaczyć, dlaczego jego trafienia nie uznali arbitrzy.
– Nie wiem, nie mam pojęcia, taka była decyzja sędziów. Przegraliśmy, byliśmy gorsi, zdarza się – mówił na gorąco tuż meczu.
Pytany, za co otrzymał karę dyskwalifikacji jego kolega drużyny Bartosz Sękowski odpowiedział:
– W końcówce poniosły go emocje, sędziowie nie uznali nam gola, który dałby wygraną. Nie powinien się tak zachować, gdyż teraz będzie wykluczony przynajmniej na cztery mecze i w znaczny sposób osłabi drużynę – tłumaczył.
Gospodarze przegrali tak naprawdę na własne życzenie. Do przerwy konecczanie prowadzili 12:8, a w 40. powiększyli przewagę do sześciu goli (17:11). Nie potrafili utrzymać jednak przewagi, ambitnie grający goście doprowadzili do remisu, a równo z ostatnią syreną rzucili decydującego gola.
Najwięcej bramek dla gospodarzy rzucili Bartosz Woś i Kacper Rożnowski – po 6, w drużynie gości najskuteczniejszy był zdobywca 8 goli Konrad Kisiel.
W następnej kolejce, zespół KSSPR Końskie zagra na wyjeździe z Viretem Zawirecie.