W 10. kolejce I ligi piłkarek ręcznych Suzuki Korona Handball zmierzy się przed własną publicznością z ChKS PŁ Łódź. Kielczanki, które przegrały w tym sezonie tylko jeden mecz, są wiceliderkami rozgrywek. Rywalki mają na koncie dwa zwycięstwa i siedem porażek, a w tabeli zajmują miejsce trzecie od końca.
– Jesteśmy z pewnością faworytem tego spotkania, ale łodzianki są nieobliczalne i trzeba mieć się na baczności. Dziewczyny muszą wyjść na parkiet w pełni skoncentrowane. Od pierwszej minuty muszą postawić swoje warunki, żeby przeciwniczki nawet przez moment nie pomyślały, że mogą z nami coś ugrać – stwierdził trener Paweł Tetelewski.
Szkoleniowiec kieleckiego zespołu nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych rozgrywających Honoraty Gruszczyńskiej, Agnieszki Młynarskiej i Doroty Samiczak. Z urazem wciąż zmaga się Marta Chodakowska, dlatego dostępu do bramki „Koroneczek” będą musiały bronić młode szczypiornistki 15–letnia Nina Smalcerz i 18–letnia Wiktoria Toboła.
Mecz Suzuki Korony Handball z ChKS PŁ Łódź rozpocznie się w hali przy ulicy Krakowskiej w sobotę o godzinie 17.00.